Facebook

Sunday, April 5, 2015

Ігор Цимбровський - Прийди Янголе - Ihor Cymbrows'kyj - Przyjdz Aniele




сторінка А: 1. троянди поету, 2. бути, 3. ані роду, 4. осінь
сторінка Б: 1. беатриса, 2. ти приснилась мені сьогодні, 3. біля моря, 4. прийди янголе











музика: Ігор Цимбровський, слова: А1,А2 - Микола Воробйов, A3 -Атіла Йошеф. А4.Б1.БЗ - Михайль Семенко, Б2,Б4 - Ігор Цимбровський
Записано в ГалВокс Стуіо Львів, звукооператор: Едуард Григорієв
©Бард & Цимбровський
KOKA 1996 

СЕРЦЕ В БЛУКАННІ сю осінь я заблуджусь у муках / серед жовклого листя
заблуджусь у коханні / я заблуджусь в коханні / заблуджусь в коханні / в осінніх
муках / ви почуваєте? моє серце в блуканні / по тихих алеях з опалим листям
безрухим / жовклим безрухим / з листям безрухим / в самотнім єднанні / може знайду
знайду в осінніх звуках / в осінніх свистах / в тоскнім знайду сподіванні / в тоскнім
сподіванні / тоскнім сподіванні / в осінніх звуках / сю осінь я заблуджусь у муках.
БУЛО БІЛЯ МОРЯ ВЕСЕЛО було біля моря весело / цокотіли камінці / так
легко гнулись весла / у міцній руці / дратись на скелю струмлену / у вогкий
чагарник / вдивлятись у даль отруєну / де острів зник / почуватись маленьким
хлпчиком / бігать, радіть, мов у сні / жити б так і ночі і дні!
ТРОЯНДИ ПОЕТУ як хутко все промайнуло. / вже й троянди./ хочеш бери
а хочеш - ні , та що тобі казати, як навіть не чуєш / як тарабанить грудь
о труну... / гілка ще хмлитається, але пташка вже відлетіла. / тепер ти господар,
зазираєш у шпарину. / а на полицях кришталь, щоб чути як тихо. / і дзеркало на
видноті, мов перерва в короткому часі, / коли ти належав самому собі. 
 
БЕАТРИСА хвилювання знайомі / хвилювання старі / при таких комічних
обставинах / така несподівана ніч / ноги мерзли душа палала / душа розривалась / сестра
беатриса у теплушці / два слова ці моє серце пестили / руки м'які незнано-рідні / волосся
шовк / огневість доторків / ласкаві-ласкаві слова злітали / на дні / тій що зникла так
хутко / яка почувала в собі частину мого сонця / її еманацію збережу я. 
БУТИ - це знову ковзнути рукою об стіг. / пам'ять про біле — мармурова колона у сірих
прожилках, / де жодного імені з того жття, / що вирувало в палаці. / розсипані між
торішнього листя каштани / потріскують у зеленім вогні. / я поминаю потемніле срібло
калюж, / я ступаю на вологий хідник / із пелюстками сутінку, / із синіми квітами
в щілинах. / бути... / це створювати нову реальність. / це знову бути самотнім.
ПРИЙДИ, ЯНГОЛЕ... прийди до мене, янголе мій / прилинь... сядь... зомлій... / я побачу
якої ти статі / чи зійду в порожнину, чи вип'ю достиглого плоду лій... / якщо кров спалахне
на устах жертовним вогнем / станеш білою янголем... / вип'ю чашу її додна, перевернуся /
і ти зімлієш, повернешся в казку / опіреним звіром леліяти крила... / ...стану кольором
білої плоті... могильником / кісткою в дзьобі, що покидає радість птахів. / ти — з поміткою
на устах / я — твоя тінь — твої крила / андроген в чорній крові відточує ясність
кораля / виділяючи потоки білої щеми. / — шукай свою плоть?!.. / приживаючи
корінням до невидимої іграшки / що вже тріпоче крильми / повертатиме мені
пам'ять. / —„бався дитино моя, я тебе кохаю..." / ...горітиме обрій вчорашнього
завтра / запліднюватиме світла білість до дна / повітря, де народжуватиметься...

 

Srona A I. róże dla poety 2. być, 3. ani rodu, 4. jesień
Srona B: l. beatrycze, 2. przyśmłaś mi się, 3. kolo morza, 4. przyjdź aniele
muzyka: Ihor Cymbrowski slowa: A1,A2 - Mykola Worobjow, A3 - Atilla Joszef, A4, B1,B3 - Mychajl Semenko, B2, B4 - Ihor Cymbrows'kyj.
Nagrano w GalVax Studio Lwów, realizator: Edward Hryhorjew;
© Bard&Cymbnws'kyj
KOKA1996 
 
 
BLAKAJACE tej jesieni zabladze w mękach / wśród pożółkłego listowia zabladze
w miłości / ja zabladze w miłości / zabladze w miłości / w jesiennych mękach / słyszycie?
moje serce blaka się / po cichych alejach z opadłym listowiem w bezruchu / pożólklym w
bezruchu / z listowiem w bezruchu / w samotnym pojednaniu. / może znajdę znajdę
w jesiennych dźwiękach / w jesiennych świstach / w tęsknym znajdę oczekiwaniu /
w tęsknym oczekiwaniu / w jesiennych dźwiękach. / tej jesieni zabladze w mękach.
 
KOLO MORZA WESOLO BYLO kolo morza wesolo bylo / stukaly kamienie. / tak lekko
giely sie wiosła w mocnej ręce. / wdzierać się na skalę stroma / w wilgotny zagajnik /
rywać się w dal zatruta / gdzie wyspa zniknęla. / czuć się malutkim
chlopczykiem / biegać, cieszyć się, niby we śnie. / żyć tak i noce i dnie!
 
RÓŻE DLA POETY jak nagle wszystko milelo. / juz i roze. / chcesz to bierz,
nie chcesz - nie. / i co ja ci mam powiedzieć, gdy nie słyszysz nawet / jak dudni o trumnę
piers... / galazka jeszcze się chyli, lecz ptaszek już odleciał. / teraz ty gospodarzem
zaglqdasz przez szpary. / na półkach krysztaly, by słyszeć jak cicho. / i lustro
na widoku, jak przerwa w krótkim czasie. / kiedy należałeś do samego siebie.
 
BEATRYCZE wzruszenia znajome / wzruszenia stare / w tak komicznych okolicznosciach
/ tak niespodziewana noc / nogi marzły dusza plonęla / dusza się rozrywała / siostra
beatrycze w ciepełku / dwa slowa te moje serce pieścily / ręce miękkie nieznanie bliskie /
wlosow jedwab ognistość dotyków / łaskawe, laskawe słowa wzlatywały / na dnie tej
co znikla tak nagle / która czuła w sobie część mego stońca / jej emaaację uch      v  m b n            ronię.
 
BYĆ być - to znowu musnąć ręka śnieg. / pamięć o białym - marmurowa kolumna
lw szarych żyłkach / gdzie żadnego imienia z tego życia, / które tętnilo
w pałacu. / rozsypane w zeszłorocznym listowiu kasztany / trzeszczy
zielonym ogniem. / omijam pociemniale srebro kałuż, / stapam
wilgotnym chodnikiem / z płatkami zmierzchu, / z błękitnymi kwiatami
w szczelinach. / być... to tworzyć nowq realność. / to znowu być samotnym,
 
PRZYJDZ ANIELE . Przyjdź do mnie. aniele moj, przypłyń... usiadz.. omdlej... /
jakiej jestes plci / wejde w pustke czy wypije steżalego płodu ciecz..., / jesli krew zaplonie
na ustach ofiarnym ogniem... / ...staniesz sie biała aniołem.. / ..wypiję puchar jej do dna
i upadne / a ty zemidlejesz, powrócisz do baśni / by jako opierzony zwierz pielęgnowac
skrzydla... / ...będę kolorem białego ciała.. nagrobkiem / koscia w dziobie, która pozbawia
radości ptaki. / ty - ze znakiem na ustach / ja - twój cień - twoje skrzydla / androgen
w czarnej krwi szlifuje josnosć koralu / wydzielajqc potoki białego drżenia. / - szukuj swego
wcielenia?!.. / przyrastajac korzeniami do niewidzialnej zobawki / ktora trzepocze
skrzydlami / przywróci mi pamięć. , - "baw się dziecię moje, ja kocham cię..." / ...zaplonie
horyzont wczorajszego jutra / zaplodni światła biel do dna, powietrze, gdzie narodzi sie
 



KOKA 023


2 comments: